Popularny post davidpi Napisano Luty 2, 2012 Popularny post Udostępnij Napisano Luty 2, 2012 Witam wszystkich serdecznie w pierwszej części kursu obsługi programu Solid Works 2010. Jest to mój pierwszy kurs, dlatego z góry proszę o wyrozumiałość. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Tym programem posługuję się na co dzień w pracy dlatego posiadam pewną wiedze praktyczną. O przydatności programów CAD w projektowaniu robotów nie muszę chyba nikomu mówić. Na naszym forum są już zresztą zalążki kursów z obsługi programu Inventor. Solid Works może być alternatywą dla Inventora. Nie chcę tutaj oczywiście nikomu sugerować, który program jest lepszy, gdyż Inventora nie znam. Najlepiej będzie poznać obydwa i wtedy zdecydować. W takim razie co to w ogóle jest ten Solid Works?? Jest to program wspomagający projektowanie, służący do modelowania trójwymiarowego. W programie tym możemy stworzyć model jakiegoś przedmiotu (np. robota) i sprawdzić czy wszystkie jego elementy do siebie pasują. Pozwala to zaoszczędzić dużo czasu podczas wykonywania przedmiotu. W wielu kursach tego typu na wstępie podawana jest instrukcja skąd wziąć oprogramowanie. W tym kursie będzie inaczej. Dlaczego? Z prostego powodu. Nie mam pojęcia czy istnieją darmowe wersje Solid Worksa. Na pewno są wersje studenckie (ponoć nawet trzy), ale obawiam się, że wszystkie są płatne (jedne tańsze inne droższe). Ja swoją wersję dostałem na uczelni. Często uczelnie mają zakupione kilka wersji oprogramowania studenckiego i rozdają studentom. Warto zapytać. 1. Ok. Po tym przydługim wstępie pora przejść do konkretów. Instalacja Solid Worksa nie powinna nastręczać nikomu problemów. Program ten instaluje się tak jak każdą aplikacje na Windows. Jeżeli mamy dostatecznie dużo miejsca na dysku systemowym to możemy zainstalować program w domyślnej lokalizacji. Zanim jednak zaczniemy instalować, kilka słów o wersjach programu. Na rynku są dostępne wersje 2010, 2011 i ponoć już 2012. Ja osobiście używam wersji Solid Works 2010. Jest najbardziej sprawdzona i pewna. Wersja 2011 wprowadza kilka ulepszeń natury kosmetycznej. Ponadto wersja 2011 pracuje trochę płynniej od wersji 2010 co da się odczuć na słabszych komputerach. Wersji 2012 nie testowałem. Ogólnie możecie projektować w takiej wersji jaka Wam się podoba. Warto jednak pamiętać o jednej rzeczy. Solid Works to nie jest Word. Nie ma w nim możliwości zapisu plików w zgodności ze starszymi wersjami. Mówiąc po ludzku: jeżeli stworzycie plik w wersji 2011, to nie otworzycie go w wersji 2010. Ze starszej do nowszej się da przenieść. Z nowszej do starszej się nie da. Po uruchomieniu instalacji pojawia nam się główne okno instalacji. Wybieramy opcję „Indywidualna (na ty komputerze)”. Przechodzimy dalej. W następnym oknie wpisujemy klucze licencyjne i klikamy dalej. Nastąpi sprawdzanie numeru seryjnego, który podaliśmy przed chwilą. Klikamy dalej. W kolejnym oknie możemy wybrać lokalizację, w której zostanie zainstalowany Solid Works. Możemy wybrać elementy, które mają zostać zainstalowane (np. dodatkowe programy) oraz lokalizacje biblioteki Toolbox (w tej bibliotece są modele różnych elementów, np. śrub). Najlepiej zostawić domyślne ustawienia i kliknąć Zainstaluj Teraz (w mojej wersji potrzeba ok. 7GB miejsca na dysku). Nastąpi proces instalacji, który może trochę potrwać, więc można śmiało iść zrobić sobie kawę 2. Kawa zrobiona, Solid Works zainstalowany. Pora na pierwsze uruchomienie. Po zainstalowaniu na pulpicie powinno Wam się pojawić kilka nowych ikonek ( w zależności od tego ile dodatkowych programów zainstalowaliście). Jeżeli wybraliście opcje domyślne podczas instalacji, Waszym oczom powinno się ukazać 5 nowych ikonek. Oto one: Najważniejsza jest oczywiście pierwsza ikonka od lewej. Za jej pomocą uruchamiamy nasz program. Klikamy dwukrotnie LPM na ta ikonkę. Po uruchomieniu powinniśmy zobaczyć taki ekran: Ja uruchamiam program po raz kolejny. Zapewne podczas pierwszego uruchomienia SW (Solid Works) zapyta Was o jednostki w jakich będziecie projektować. Należy wybrać domyślne (powinny być: gram, mm, sekunda) i potwierdzić . Okno SW wygląda tak jak na powyższym zdjęciu. Nie różni się ono wiele od innych aplikacji Windowsowskich. 3. O co w tym wszystkim chodzi? Zanim zaczniemy modelować warto powiedzieć sobie jak to ma się odbywać. W SW możemy tworzyć trzy rodzaje plików: • Część,• Złożenie,• Rysunek Część jest to plik, który zawiera pojedynczy element. Element, który da się wykonać z jednego rodzaju materiału (zdefiniowanie słowa część wbrew pozorom nie jest łatwe). Oczywiście część nie może posiadać ruchomych elementów (częścią może być np. koło, tranzystor). Złożenie to plik, który zakłada się z wielu części. Części w złożeniu są ze sobą połączone za pomocą wiązań i mogą się względem siebie poruszać. Oczywiście złożenie może się składać z kilku mniejszych złożeń (np.: robot składa się z podwozia, silników z przekładniami, elektroniki, a każdy ten element jest osobnym złożeniem). Rysunek to oczywiście odwzorowanie części lub złożenia na płaszczyźnie 2D. Rysunki mogą być wykonawcze(techniczne) lub po prostu poglądowe. Jeszcze tylko jedna rzecz, o której warto sobie powiedzieć, zanim zaczniemy modelować. Pliki w SW zapisywane i przechowywane są tak jak we wszystkich aplikacjach na Windows. Możemy je otwierać poleceniem Otwórz z górnego Menu. Jednak gdy mamy wiele plików przeglądanie ich w ten sposób jest niewygodne. SW posiada fajne udogodnienie. Otóż możemy sobie foldery, które najczęściej używamy dodać do czegoś w rodzaju biblioteki. Dzięki czemu będą zawszy pod ręką. Jak to zrobić? Już pokazuję. Najpierw proponuje stworzyć sobie folder (np. na pulpicie) o nazwie Kurs SW. Wewnątrz tego folderu tworzymy pod folder o nazwie Lekcja 1. Następnie dodamy go do naszej biblioteki. Aby to zrobić należy kliknąć ikonkę zaznaczoną na zdjęciu. Nazywa się ona Biblioteka projektu. Po jej naciśnięciu wysunie nam się okno tej biblioteki. W oknie tym naciskamy ikonkę o nazwie: Dodaj lokalizacje plików. Jest ona zaznaczona na następnym zdjęciu. Po naciśnięciu tej ikonki otworzy nam się okno, w którym wskazujemy nasz folder Kurs SW. I klikamy OK. Od tej chwili nasz folder Kurs SW oraz wszystkie jego pod foldery będą dostępne w bibliotece projektu. Z jej poziomu będziemy mogli otwierać (i nie tylko) pliki znajdujące się w tym katalogu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodać do biblioteki więcej folderów. Dodam jeszcze, że usunięcie folderu z biblioteki usuwa tylko odwołanie do niego. Nie usuwa fizycznie folderu z dysku. Natomiast jeżeli w ten sposób usuniemy jakiś plik, to zostanie on całkowicie usunięty z dysku i przeniesiony do kosza. Oczywiście o wszystkim będą ostrzegać nas komunikaty. Po tej operacji nasza biblioteka projektu powinna wyglądać mniej więcej tak: 4. Zróbmy coś wreszcie. Przechodzimy zatem do modelowania. Zaczniemy naszą przygodę od zamodelowania części. Zatem Klikamy Plik\Nowy (lub ikonkę białej kartki w górnym Menu). Pojawi nam się okno: W oknie tym możemy wybrać co chcemy stworzyć (część, złożenie czy rysunek). My oczywiście wybieramy część i klikamy OK. Po kliknięciu OK naszym oczom ukazuje się okno w którym będziemy projektować. Wygląda ono mniej więcej tak: Pojawiły się w nim nowe rzeczy, więc warto je omówić. Po lewej stronie znajduje się Obszar drzewa operacji Future Menager. Są w nim cztery zakładki: Drzewo operacji, menager właściwości, menager konfiguracji i DimExpert Menager. Najważniejsza jest oczywiście pierwsza, pozostałymi nie musicie się na razie przejmować. Jeżeli pierwsza zakładka (drzewo operacji) jest aktywna to możemy w niej zobaczyć wszystkie operacje i elementy które będziemy tworzyć. Będą się one wyświetlały w postaci drzewa, czyli jedne będą wyrastać z innych. Póki co nie wykonaliśmy jeszcze żadnej operacji ani nie stworzyliśmy żadnego szkicu, dlatego w naszym drzewie operacji widoczne są tylko domyślne elementy, wchodzące w skład przestrzeni, w której będziemy projektować. Są to trzy płaszczyzny: przednia, prawa i górna, oraz środek układu współrzędnych. Adnotacjami, materiałem i sensorami się na razie nie przejmujemy. Nie są aż tak ważne. Płaszczyzny domyślnie są ukryte. Aby zobaczyć jak wyglądają należy na każdą z nich kliknąć lewym lub prawym przyciskiem myszy i z rozwiniętego menu wybrać ikonkę Pokaż (okulary, druga od lewej). Płaszczyzna w drzewie operacji zmieni kolor z szarej na żółtą i pokaże się w oknie projektowym. W ten sposób ukrywamy i pokazujemy wszystkie elementy i operacje, nie tylko płaszczyzny. Jeżeli po pokazaniu wszystkich płaszczyzn w oknie projektu nakładają się one na siebie (właściwie przecinają się), należy obrócić widok. W tym celu najeżdżamy kursorem w dowolne miejsce okna projektowego, wciskamy kółko i przesuwamy. Płaszczyzny powinny wyglądać mniej więcej tak: Drugim elementem , który się pojawił, to belka z ikonkami tuż pod głównym menu. Są tam widoczne ikonki większości operacji jakie możemy wykonać s SW. Podzielone SA one na zakładki. Najważniejsze na tym etapie zakładki to Operacje, Szkic i Oceń. Możemy się pomiędzy nimi przemieszczać naciskając odpowiednie zakładki. Nie są to oczywiście wszystkie dostępne operacje. Jeżeli chcemy aby do tej belki było podpiętych więcej operacji , należy prawym przyciskiem myszy kliknąć na którejkolwiek zakładce i z listy wybrać te które chcemy dopiąć. Oczywiście wszystkie operacje są również dostępne po naciśnięciu: Wstaw w górnym Menu. Zachęcam do klikania we wszystko w co tylko się da. To dobry sposób aby poznać funkcję jakie są ukryte pod ikonkami. No dobra. Miało być mało teorii, a dużo praktyki, a wychodzi odwrotnie. Musicie mi jednak to wybaczyć, gdyż program sam w sobie jest obszernym zagadnieniem, i chociaż staram się mówić tylko o najważniejszych rzeczach, to i tak wychodzi dużo tej teorii. Skoro mamy już otwarty nowy plik to proponuje go zapisać. Klikamy zatem na ikonkę Zapisz (dyskietka ) w górnym Menu, lub wybieramy Plik\Zapisz jako i zapisujemy w naszym katalogu Kurs SW\Lekcja 1 pod nazwą Serwo. Serwo dlatego, że pierwszą rzeczą jaka zrobimy będzie model serwonapędu modelarskie typu standard. Będzie to oczywiście model w pewnym uproszczeniu, ale zawsze. Stworzona przez nas rzecz będzie wyglądać mniej więcej tak: Wiele tego typu kursów, przed modelowanie, omawia wszystkie dostępne opcje szkicownika oraz ikonki operacji. Tutaj będzie trochę inaczej. Uważam bowiem, że omawianie czegoś bez praktyki nie ma sensu. Z obsługą SW jest jak z programowanie (np. w C++). Można czytać masę kursów, ale dopóki nie zacznie się samemu pisać programów to czytanie nic nie daje. Zatem my będziemy jednocześnie rysować model i poznawać nowe funkcje. Jednak trochę teorii (znowu ) jest niezbędne. W modelowaniu chodzi o to aby stworzyć model trójwymiarowy i sobie go pooglądać. Natomiast nie da się tego od tak wykonać. Zanim powstanie model trójwymiarowy musimy zacząć od szkicu w 2D. Rysujemy zatem na jakiejś płaszczyźnie szkic (zarys) elementu i dopiero wtedy nadajemy mu trzeci wymiar, poprzez np. wyciągnięcie. Szkic jest czymś w rodzaju rzutu modelu na płaszczyznę na której szkicujemy. 5. Serwo. Uzbrojeni zatem w wiedze na temat metodologii tworzenia modeli przystępujemy do dzieła. Zaczniemy od naszkicowania obrysu Serwa na płaszczyźnie przedniej. W tym celu klikamy lewym lub prawym przyciskiem myszy na napis Płaszczyzna przednia w drzewie operacji i z rozwiniętego menu wybieramy pierwszą ikonkę Szkic. Po kliknięciu na ikonkę szkicu stało się kilka rzeczy: • Po pierwsze program wszedł w tryb szkicu, co możemy zaobserwować po dwóch nowych ikonkach w prawym górnym rogu ( obok krzyżyka którym zamykamy plik, nie tego którym zamykamy program). Obydwie te ikonki służą do wychodzenia ze szkicu. Czerwony krzyżyk służy do wyjścia ze szkicu bez zapisywania zmian. Natomiast ołówek służy do wychodzenia ze szkicu z zapisaniem wprowadzonych zmian (kolor czerwony). • Druga sprawa to taka, że w drzewie operacji pojawił się nowy element: mianowicie jest tam szkic który utworzyliśmy (kolor żółty). • Trzecia sprawa to taka, że w oknie projektu pojawił się zarys płaszczyzny na której będziemy szkicować oraz środka układu współrzędnych. Jeżeli klikniemy gdziekolwiek to zarys ten zniknie, dlatego, że płaszczyzna jest ukryta. • A także program przeskoczył do zakładki Szkic w górnej belce (kolor czerwony). Zaczynamy szkicować. Klikamy na narzędzie Linia w zakładce Szkic na górnej belce z ikonkami. Są tam dostępne dwa rodzaje linii. My wybieramy ciągłą, nie środkową. I rysujemy takie coś jak na poniższym zdjęciu. Oczywiście rysowanie odbywa się tak, że klikamy LPM w miejscu skąd chcemy zacząć rysować linie. Puszczamy LPM. Jedziemy do miejsca gdzie chcemy skończyć rysować i znowu klikamy LPM. I tak kolejno wszystkie linie. Na tym etapie rysowania nie przejmujemy się wymiarami. To jest zaleta tego programu w stosunku do AutoCada. Możemy najpierw narysować linie, a potem je zwymiarować. Podczas rysowania kursor zmienia się na ołówek, a obok narysowanych linii pojawiają się pewne znaczniki. Noszą one nazwę relacji. W SW modelujemy w przestrzeni kartezjańskiej (chyba tak to się nazywa, jeżeli się mylę to poprawcie mnie). A zatem każdy model musi być w tej przestrzeni w jakiś sposób określony (musi mieć pozycje i orientację). Szkic rysujemy na płaszczyźnie, więc musimy tylko określić jego pozycje i orientację względem środka układu współrzędnych. Do tego właśnie służą relacje ( i wymiary). Jeżeli narysowaliście tak jak ja (tzn. poziomo i pionowo, a nie ukośnie) to obok linii pojawiły się relacje Poziomo i Pionowo. Od tej pory tej linii nie możemy obrócić inaczej niż orientuje ja relacja. Żeby obrócić linie trzeba najpierw usunąć relację (zaznaczamy i DELETE). Pora na zwymiarowanie szkicu. Klikamy zatem ikonkę Inteligentny wymiar . Nasz kursor zmienił się na symbol wymiarowania. Następnie klikamy na linie którą chcemy zwymiarować. Możemy kliknąć w dowolne miejsce linii (poza jej punktami końcowymi). Po kliknięciu odsuwamy wymiar na pewna odległość i klikamy jeszcze raz. Pojawia nam się okienko, w które wpisujemy wartość długości jaka ma posiadać linia. Dla górnej linii długość będzie wynosić 60mm. Wpisujemy i klikamy OK. Zapewne zrobiło Wam się coś takiego. To znaczy linia górna się skróciła a pozostałe linie pozostały na swoich miejscach i szkic stracił poprzedni kształt. Dzieje się tak dlatego, że linie maja relacje tylko względem płaszczyzny (poziomu i pionu) a nie względem siebie i program nie wie, że maja one tworzyć pewien układ. Jeżeli Wam również tak się stało to nie wpadamy w panikę. Po prostu złapcie prawa pionową linie i przesuńcie bliżej lewej aby szkic miał kształt podobny do początkowego. Możecie również poprzesuwać inne linie i odpowiednio przybliżyć lub oddalić obraz (zoom robi się kółkiem myszy). Oczywiście aby przesunąć linie musicie najpierw nacisnąć ESC lub od klikać Inteligentny wymiar. Po poprawieniu układu linii nasz szkic powinien wyglądać mniej więcej tak: Jeżeli dolna linia nie da się przesunąć (jest koloru czarnego i ma dodatkowy znacznik relacji) to znaczy, że ma ona relację ze środkiem układu współrzędnych. Jest to zapewne relacja Wspólne oznaczająca, że linia ma przechodzić przez środek układu. W tej sytuacji przesuwajcie inne linie a ta niech pozostanie tam gdzie jest, gdyż dowiązanie jej do środka układu współrzędnych i tak będzie naszym celem, gdyż linie szkicu muszą być zdefiniowane względem siebie (muszą posiadać minimalna niezbędną do określenia ich pozycji względem siebie liczbę relacji) a szkic musi być zdefiniowany względem układu współrzędnych. Wymiarujemy zatem kolejne linie. Zaczynamy od tych krótkich poziomych, aby powiązać zależnością linie poziome, ale wymiarujemy tylko prawą krótką linie (dlaczego? O tym za chwilę). Nadajemy jej długość 10mm. Oczywiście lewa krótka linia też musi mieć wartość 10mm ( a dokładniej to musi być tej długości co prawa, niezależnie ile to wynosi). Jednak nie będziemy jej wymiarować lecz nadamy jej relacje. Nadamy jej relację równości z linia prawą. Dzięki czemu obie linie będą zawsze równe, niezależnie jaka będzie długość prawej (lewa się dostosuje ). W tym celu musimy jednocześnie zaznaczyć obie linie. Klikamy najpierw na lewą następnie wciskamy i przytrzymujemy CTRL, i z wciśniętym CTRL klikamy na druga linię. Gdy obie są zaznaczone, to obie maja jaśniejszy kolor. Po lewej stronie Obszar operacji Future Menager przełączył się do zakładki Właściwości. W tej zakładce możemy dodać relację. Zatem mając cały czas zaznaczone obie linie klikamy na relację Równe (ikonka =). Właśnie dodaliśmy relację co skutkuje tym, że obie linie są tej samej długości. Od tej pory linia bez wymiaru będzie się automatycznie zmieniać, gdy zmienimy długość drugiej linii. Pojawił się także znacznik relacji. Jedziemy dalej. Linii poziomej dolnej nie musimy wymiarować. Jej wartość wynosi 40mm. Wynika to oczywiście z wymiarów, które nadaliśmy do tej pory. Następnie wymiarujemy linie pionowe zaczynając od tych krótszych (chociaż kolejność wymiarowania nie ma już takiego znaczenia). Nadajemy im wartość 4mm. Oczywiście wymiarujemy tylko jedną z tych linii, a następnie łączymy je relacją Równe, tak jak poprzednio. Jeżeli ktoś nie czuje na razie tych relacji, to może wymiarować każdą linię osobna i też będzie poprawnie. Jednak zachęcam do używania relacji, gdyż to jest podstawa tego typu programów (to znaczy my zmieniamy jedną rzecz, a program na podstawie relacji aktualizuje pozostałe). Bez wymiarów pozostały jeszcze dwie linie. Oczywiście im też nie odpuszczamy. Wymiarujemy jedną na 40mm, a potem nadajemy relację Równe. Po zwymiarowaniu powinniśmy otrzymać coś takiego: Zauważyliście zapewne, że w trakcie wymiarowania linie zmieniają kolor na czarny. Oznacza to, że dana linia została zdefiniowana (to znaczy, że podaliśmy już wszystkie jej parametry. W przypadku linii jest to długość, orientacja i położenie końców. Oczywiście nie podawaliśmy położenia końców, ale program wie, że koniec danej linii styka się z inna. I to mu wystarcza). Jednak nie wszystkie linie są czarne, gdyż szkic jako całość nie jest jeszcze zdefiniowany. Na najniższym pasku po prawej stronie mamy napis Niedodefiniowany. Oznacza to, że szkic nie jest jeszcze zdefiniowany i nie podaliśmy wszystkich niezbędnych parametrów. W naszym przypadku chodzi o to, że nasz rysunek nie ma relacji względem środka układu współrzędnych. Oczywiście linia pozioma dolna ma relację Wspólne ze środkiem układu, ale to tylko oznacza, że leży ona na tym punkcie. Musimy zrobić tak, aby rysunku nie dało się przesuwać. Nadamy zatem jeszcze jedna relację. Konkretnie relację Punkt środkowy. Zaznaczamy zatem dolna pozioma linie i z CTRL zaznaczamy środek układu współrzędnych (klikamy dokładnie na punkt, nie na strzałki).. W menedżerze właściwości po lewej stronie ekranu klikamy relację Punkt środkowy. Jest to ikonka pierwsza od góry w dziale Dodaj relację (symbol linii na z punktem na środku). Po dodaniu tej relacji nasz szkic przesunął się w stronę środka układu i ustawił się w takim miejscu, że środek układu współrzędnych leży na środku dolnej linii (do tego właśnie służy relacja Punkt środkowy). Jeżeli po dodaniu relacji szkic Wam się rozciągnął i zmienił kształt, to cofnijcie operację (CTRL+Z) i przed dodaniem relacji przesuńcie szkic jak najbliżej środka układu. Ogólnie należy stosować zasadę, że zaczynamy szkicowanie w taki sposób, aby pierwsza linia była od razu zdefiniowana. Wtedy wszystko nam się na bieżąco ustawia tam gdzie ma być. Oczywiście nic by się nie stało gdybyśmy nasz szkic ustawili w innym miejscu względem środka układu. Ważne, żeby określić precyzyjnie gdzie szkic ma się znajdować. Jednak z góry Wam mówię, że jeżeli się da to starajcie się ustawiać wszystko w środku lub symetrycznie względem linii i punktów. To ułatwia później pracę. Nasz szkic jest już zdefiniowany i ukończony. Prezentuje się następująco: 6. 3D. Etap szkicowania mamy zakończony. Możemy zatem kliknąć ikonkę wyjścia ze szkicu z zapisaniem (ołówek po prawej stronie u góry, omówiony wcześniej, lub ikonka Wyjdź z lewej strony ikonki Inteligentny wymiar). Po kliknięciu wyszliśmy z trybu szkicowania. Wymiary szkicu zostały ukryte. Możemy je pokazać klikając w drzewie operacji na folder Adnotacje prawym przyciskiem myszy i zaznaczając opcję Pokaż wymiary operacji. Ale nie jest nam to teraz potrzebne. Zakładka na belce z ikonami zmieniła się na zakładkę operacje. W drzewie operacji jest widoczny teraz nasz szkic pod domyślna nazwą Szkic1. Możemy tą nazwę oczywiście zmienić wedle uznania. Spostrzegawcze osoby zauważyły pewnie, że wcześniej obok szkicu w drzewie operacji był symboli minusa (-), a teraz go nie ma. Jest to bardzo ważny symbol. Oznacza to, że nasz szkic został zdefiniowany (wcześniej był niedodefiniowany). Symbol ten występuje obok wszystkich szkiców. Może też przyjąć postać plusa (+) co oznacza, że szkic jest przedefiniowany (ma nadane relacje, które ze sobą kolidują). Nadajemy zatem trzeci wymiar naszemu serwu. Jeżeli nasz szkic nie jest zaznaczony ( jest on koloru szarego) to klikamy na niego w drzewie operacji. Gdy mamy zaznaczony szkic to wyciągamy go za pomocą operacji Wyciągnięcie dodania\bazy. Jest to pierwsza ikonka po lewej stronie w zakładce Operacje. Po jej kliknięciu pojawiają nam się następujące rzeczy. Otwiera nam się po lewej stronie menedżer właściwości dla tej operacji, a także nasz model przyjmuje postać trójwymiarową. Nie pozostaje nam nic innego jak określić jak daleko chcemy wyciągnąć nasz model. W menedżerze właściwości w dziale Kierunek 1 mamy listę o nazwie Status końca. Decyduje ona o tym co będzie końcem naszego wyciągnięcia ( a właściwie jak ten koniec jest określany). Domyślnie jest tam Na odległość, co znaczy, że podajemy odległość na jaka chcemy wyciągnąć model (czyli jego wymiar). Zostawiamy opcję Na odległość i poniżej wpisujemy wartość 20 (domyślnie jest tam 10mm). Po wpisaniu zatwierdzamy OK. (zielony znaczek u góry lub ENTER dwukrotnie). Nasz model jest już trójwymiarowy. W drzewie operacji pojawiła się już pierwsza operacja Dodanie wyciągnięcie (to ta co ją przed chwilą utworzyliśmy), a Szkic1 został przez nią wchłonięty. Możemy sobie teraz poobracać nasz model i obejrzeć go ze wszystkich stron. Wygląda on następująco: 7. ERROR. Niestety okazuje się, że popełniliśmy błąd i jeden wymiar powinien wynosić 3mm a nie 4mm. Musimy to jakoś naprawić. Na szczęście w SW poprawianie błędów to nic strasznego więc się tym teraz zajmiemy. Chodzi o wymiar pionowej krótkiej linii w szkicu (grubość tego wypustu). Zatem w drzewie operacji rozwijamy plusem operację Dodanie wyciągnięcie. Ukazuje nam się nasz szkic. Klikamy na niego i z rozwiniętego menu wybieramy pierwsza ikonkę od lewej u góry (Edycja szkicu). Po kliknięciu w tą ikonkę wchodzimy z powrotem do trybu szkicowania. Jeżeli nasz model jest obrócony to naciskamy kombinację klawiszy CTRL+8. Ustawia to nam model do widoku normalnego (normalnie do nas). Kombinacje klawiszy od CTRL+1 do CTRL+8 służą do obracania modelu i ustawiania go w różnych widokach. Gdy mamy już model ustawiony (oczywiście do edycji nie jest konieczne obrócenie modelu, ale tak na pewno jest wygodniej) klikamy dwukrotnie na interesujący nas wymiar (linia pionowa krótka) i w okienku wpisujemy wartość 3. Potwierdzamy OK. lub ENTER (zauważamy jednocześnie, że dzięki relacjom druga linia również zmieniła swoją długość, jeżeli ktoś zwymiarował drugą linię zamiast nadać relację to musi jej długość również zmienić) i wychodzimy ze szkicu naciskając ikonkę, która zapisuje zmiany. I już mamy naprawiony błąd. Jeszcze jedna dygresja na temat relacji. Przypadek naszego szkicu jest szczególny, gdyż zawiera tylko linie poziome i pionowe. Tak naprawdę, nie musieliśmy zatem dodawać relacji Równe do linii, które przed chwilą poprawialiśmy. Ponieważ górna linia jest pozioma to wraz ze zmianą prawej krótkiej linii musi zmienić się też lewa. Jednak nie zawsze jest tak, że linie są tylko pionowe i poziome. Dlatego lepiej stosować relacje, tam gdzie jest to potrzebne, a nie tylko tam gdzie to konieczne. 8. Jedziemy dalej. No dobrze. Mamy już model, ale tak na prawdę to niewiele przypomina on Serwo modelarskie. Więc pracujemy dalej. Zauważyliście zapewne, że prawdziwe Serwo nie ma kształtu litery „T” lecz ma kształt krzyża. Musimy więc dodać kolejne wyciągnięcie. Rysujemy zatem kolejny szkic. Narysujemy go jednak nie na płaszczyźnie, lecz na ścianie naszego modelu (owszem, na ścianach też się da rysować, choć graffiti to nie będzie). Klikamy zatem na ścianę zaznaczona na poniższym zdjęciu i z rozwiniętej listy wybieramy drugą ikonkę od lewej u dołu Szkic. Po kliknięciu znowu wchodzimy w tryb szkicowania. Naciskamy CTRL+8 aby obrócić model normalnie do nas i na ścianie tej rysujemy zarys naszego późniejszego wyciągnięcia. Będzie to prostokąt pokrywający się dokładnie ze ścianą tylna naszego Serwa (tylna ściana gdy model w szkicu jest ustawiony normalnie do nas). Do rysowania prostokąta służy specjalne narzędzie Prostokąt. Klikamy na nie i wybieramy Prostokąt z narożnika. Rysowanie polega na tym, że klikamy LPM w miejscu pierwszego narożnika, przeciągamy kursor i klikamy tam gdzie ma być przeciwległy narożnik. Prostokąt ten narysujemy tak, aby pierwszy narożnik był na górnej krawędzi ściany (klikamy gdy najedziemy na krawędź, zmieni ona wtedy kolor na żółty), a przeciwległy narożnik prostokąta ma być na przeciwległej krawędzi ściany. Dzięki takiemu umieszczaniu narożników automatycznie dodawane są relacje Wspólne między narożnikiem a krawędzią. Nasz szkic jest jednak jeszcze niedodefiniowany. Dodajemy zatem relację Punkt środkowy między górnym bokiem naszego prostokąta, a środkiem układu współrzędnych. Dzięki temu nasz prostokąt będzie symetrycznie ustawiony. Pozostało nam jeszcze określić długość prostokąta. Wymiarujemy zatem jego poziomy bok nadając mu długość 40mm. Po zakończeniu nasz szkic powinien być już całkowicie zdefiniowany. Wychodzimy zatem ze szkicu klikając na ikonkę, która zapisuje efekty pracy i bierzemy się za wyciąganie. Zaznaczamy zatem nasz szkic klikając na niego w drzewie operacji, następnie klikamy ikonkę operacji Dodanie wyciągnięcie i wyciągamy ten szkic na odległość 8mm. (WOW to już 50 zdjęć ) I potwierdzamy wszystko naciskając OK. Nasz model wygląda teraz tak: Spostrzegawczy czytelnicy zauważyli zapewne, że przecież mogliśmy to zrobić od razu, rysując w szkicu taki zarys, zamiast zarysu w kształcie litery „T”. Oczywiście, że tak. Zabieg ten jednak był po to, aby pokazać Wam, że można również „doklejać” materiał do już istniejącego. 9. Ośka. Stworzymy teraz oś naszego Serwa. Będzie ona oczywiście uproszczona i nie będzie zawierała wielowypustu. Tworzymy więc szkic na ścianie, którą niedawno utworzyliśmy. I rysujemy na niej okrąg (przekrój naszej osi). Do rysowania służy narzędzie Okrąg. Wybieram rodzaj Ze środka i rysujemy podobnie jak prostokąt, klikając tam gdzie ma być środek i przeciągając. Ma on wyglądać tak. Zanim go zwymiarujemy postaramy się ustawić go w odpowiednim miejscu. Oś Serwa musi być rozstawiona symetrycznie. Można nadać wymiar, ale lepiej posłużyć się relacją. Rysujemy linie środkową (klikamy na strzałkę przy ikonie linii i wybieramy Linia środkowa), która połączy środek okręgu ze środkiem lewej krawędzi naszej ściany (należy po wybraniu Linia środkowa najechać na krawędź i kliknąć dokładnie w jej punkt środkowy gdy ten się podświetli). Automatycznie została dodana relacja Punkt środkowy. Teraz zaznaczamy linie środkową, którą dopiero co narysowaliśmy i w menedżerze właściwości nadajemy jej relację Pozioma. Dzięki temu, nawet jeżeli zmienimy wartość wyciągnięcia w pierwszej operacji wyciągania (czyli zmienimy grubość Serwa) to i tak nasza oś będzie na środku (nie udało by nam się tego zrobić za pomocą wymiaru). Linia środkowa zrobiła się pozioma, a okrąg jest na środku. Pozostaje nam jeszcze nadać mu drugi wymiar i zwymiarować średnicę. Zaczniemy od średnicy. Klikamy Inteligentny wymiar, klikamy na okrąg i okienku wpisujemy wartość 5m. Potwierdzamy naciskając OK. Następnie Klikamy na linię środkową (jeżeli w międzyczasie od kliknął nam się Inteligentny wymiar to klikamy go jeszcze raz) i wymiarujemy ja wartością 12mm. Potwierdzamy Ok. W ten sposób narysowaliśmy nasz trzeci szkic. Wychodzimy ze szkicu i za pomocą znanej nam już operacji Dodania wyciągnięcia wyciągamy os na odległość 5mm. Nasz model powinien wyglądać tak: 10. Jak to przykręcić??? Witam wszystkich, którzy dotrwali do tego momentu. Nasze Serwo jest już prawie ukończone. Jednak brakuje jeszcze kilku rzeczy. Przede wszystkim Serwo musi mieć otwory żeby je przymocować śrubami (yyy… wróć - połączeniem rozłącznym gwintowanym). Zatem bierzemy się za robienie otworów. Otwory w SW można robić na dwa sposoby. Jeżeli chcemy zrobić otwór o kształcie innym niż okrąg, to robimy tak jak z wyciągnięciem. Mianowicie rysujemy szkic a następnie używamy operacji Wyciągniecie wycięcia, która działa bardzo podobnie do operacji Dodanie wyciągnięcia, z tym, że nie tworzy materiału, lecz go usuwa. Natomiast do robienia otworów pod śruby służy inna operacja. Mianowicie Kreator otworów. Klikamy zatem ikonkę Kreator otworów w zakładce Operacje na górnej belce. Po kliknięciu po lewej stronie otwiera nam się menedżer właściwości dla operacji Kreator otworów. Mamy tam dwie główne zakładki: Typ i Pozycja. Jak łatwo się domyślić w pierwszej definiujemy jaki to ma być otwór a w drugiej gdzie ma się znajdować. Domyślnie jesteśmy w zakładce Typ. Widzimy tam kilka działów. Pierwszy z nich to Typ otworu. Wybieramy ikonkę pierwszą od prawej u góry. Nazywa się ona po prostu Otwór. Następnie w liście Standard możemy wybrać standard wymiarowania otworu. Ja wybrałem ISO. Z następnej listy o nazwie Typ wybrałam Rozmiary wierteł. Dzięki tym opcjom stworzymy otwór zwykły (bez pogłębień) zwymiarowany w standardzie ISO i o średnicy definiowanej za pomocą rozmiaru wiertła (bo można też otwory dopasowywać pod dana śrubę lub gwintownik). Następnie przechodzimy niżej do działu Specyfikacja otworu. Wybieramy z listy rozmiar wiertła jakim będzie wiercony otwór (wybieramy 4.0mm). Przechodzimy dalej do działu status końca. Tutaj określimy jak głęboki będzie nasz otwór. Z racji tego, że ma on być przelotowy z listy wybieramy Przez wszystko. Przechodzimy teraz do zakładki Pozycja. Będąc w tej zakładce możemy szkicować. Otóż chodzi o to, że każdy punkt, który narysujemy będzie później otworem. Zapytacie zatem, na której ścianie mamy szkicować? Na tej na której postawimy pierwszy punkt. Domyślnie nasz kursor może teraz stawiać punkty. Więc klikamy na tych małych ścianach w których są otwory mocujące Serwa i stawiamy cztery punkty. Następnie klikamy ESC aby wyłączyć stawianie punktów i pozostaje nam tylko rozmieścić te otwory tam gdzie powinny być. Wymiarujemy je zatem . Aby to zrobić rysujemy dwie linie środkowe tak jak na rysunku (można najpierw użyć klawisz CTRL+8 aby ustawić widok normalnie). Linie, które narysowaliśmy, są osiami symetrii naszego Serwa. Otwory musimy rozmieścić symetrycznie względem tych linii. Dodamy zatem relację Symetrycznie. Zaznaczamy dwa lewe punkty i poziomą linię (trzymając wciśnięty CTRL). Po lewej stronie w menedżerze właściwości klikamy relację Symetrycznie (taki kwadrat z przekątną, pierwsza ikonka od góry). I potwierdzamy naciskając OK (naciskamy tylko raz, żeby nie wyjść z kreatora otworów). To samo robimy po prawej stronie. Nasze otwory są już ustawione symetrycznie względem linii poziomej. Trzeba jeszcze to samo zrobić względem linii pionowej. Więc robimy. Zaznaczamy dwa górne punkty i linię pionowa (z wciśniętym CTRL) i nadajemy relację Symetryczne. Wystarczy że zrobimy to dla dwóch górnych punktów. Dolne same się ustawią gdyż działają tutaj wcześniej dodane relacje symetryczności. Następnie musimy dodać wymiary miedzy punktami. Klikamy Inteligentny wymiar. Aby zwymiarować odległość między dwoma obiektami (punktami lub liniami) klikamy kolejno oba punkty (normalnie, jeden po drugim bez CTRL) i wpisujemy do okienka wartość. Należy zwymiarować tak jak na rysunku: Nasz szkic jest już całkowicie zdefiniowany. Zatwierdzamy więc wszystko naciskając Ok., tak długo aż wyjdziemy z kreatora otworów. Naszym oczom powinien ukazać się widok Serwa wraz z otworami. W drzewie operacji pojawiła się nowa operacja Otwór. Zawiera ona dwa szkice: pierwszy to nasze rozmieszczenie otworów, a drugi pokazujący średnicę i przebieg otworu. 11. Pozbywamy się kantów. Nasze Serwo wygląda coraz lepiej. Jednak prawdziwe Serwo nie posiada takich ostrych kantów. Musimy więc nasze też trochę zaokrąglić. Służy do tego operacja Zaokrąglenie w zakładce Operacje na belce górnej. Klikamy ją zatem. Pojawia się po lewej stronie menedżer właściwości dla tej operacji (ten widok nie powinien Was już dziwić). W tym menedżerze są dwie główne zakładki: Ręczne i FilletExpert. Polecam na początku używać tylko zakładki ręczne. Operacja zaokrąglenia jest jedną z łatwiejszych, niemniej jednak należy ustawić kilka opcji. Przede wszystkim wybieramy czy chcemy zaokrąglić stałym promieniem, czy zmiennym, czy chcemy zaokrąglić krawędzie całej ściany, czy całą ścianę. Tak jak na zdjęciu wybieramy Stały promień. Następnie niżej podajemy wartość promienia. Wpisujemy tam liczbę 1. Zaznaczamy również checkbox Styczne rozejście się, dzięki czemu zaokrąglenia będą się łączyć. Polecam również zaznaczyć kropkę Pełny podgląd, dzięki czemu będziemy na bieżąco widzieć jak tworzone są zaokrąglenia (chyba, że komputer jest za słaby i nie daje rady). Wszystkie opcje ustawione. Pora wskazać co ma być zaokrąglone. Możemy klikać ściany (wtedy zostaną zaokrąglone wszystkie krawędzie danej ściany) lub pojedyncze krawędzie. Zaokrąglamy prawie wszystkie krawędzie klikając na nie. Po wszystkim potwierdzamy klikając OK. Naszym oczom ukazuje się Serwo w całej krasie. Można powiedzieć, że przypomina już trochę prawdziwy serwonapęd modelarski. 12. Po pracy czas na piwko. Udało nam się stworzyć model serwonapędu modelarskiego. Nasuwa się pytanie po co? Przecież nie będziemy go wykonywać tylko go kupimy. Jednak taki model może posłużyć do tego, aby w modelu robota sprawdzić czy prawdziwe Serwo się zmieści i czy np. pasują rozstawy otworów. To już koniec pierwszej części tego kursu. Nauczyliśmy się dzisiaj kilku podstawowych funkcji Solid Worksa. SW posiada wiele więcej funkcji, w tym niektóre dosyć zaawansowane. Jednak prawdę mówiąc to nie jest tak, że aby modelować trzeba znać je wszystkie. Jak się dzisiaj przekonaliśmy do stworzenia modelu wystarczy kilka podstawowych funkcji, choć im większa wiedza, tym modelowanie łatwiejsze i szybsze. Od znajomości funkcji o wiele ważniejsza jest jednak koncepcja projektanta i wizja tworzonego modelu. Bez tego nawet najlepszy program CAD nic nie pomoże. W następnej części kursu zagłębimy się dalej w tajniki modelowania części. Dziękuje tym, którym chciało się przeczytać do końca . I proszę o opinie i Wasze uwagi. Pozdrawiam davidpi 4 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
KD93 Luty 2, 2012 Udostępnij Luty 2, 2012 Inicjatywa bardzo fajna i ją doceniam, natomiast dla takiego środowiska ,jakim jest "forbot", Solid Works to chyba najgorszy wybór, z powodów które sam wymieniłeś: W wielu kursach tego typu na wstępie podawana jest instrukcja skąd wziąć oprogramowanie. W tym kursie będzie inaczej. Dlaczego? Z prostego powodu. Nie mam pojęcia czy istnieją darmowe wersje Solid Worksa. Na pewno są wersje studenckie (ponoć nawet trzy), ale obawiam się, że wszystkie są płatne (jedne tańsze inne droższe). Efekt pracy rzekłbym dość mizerny, ponieważ w starej wersji Solid Edge w kilkanaście minut pracy (dla osoby nieobeznanej do pół godziny) można osiągnąć taki efekt (HV300 z zachowanymi wymiarami): A Solid Edge w wersji najnowszej (ST4) edukacyjnej jest dostępny na stronie producenta za darmo, w związku z czym gdy tylko ogarniemy zmiany w nowym interfejsie zamierzamy z Bobbym rozpocząć jakiś kurs właśnie na tym programie. 1 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
davidpi Luty 3, 2012 Autor tematu Udostępnij Luty 3, 2012 Dzięki za docenienie pomysłu. Efekt pracy rzekłbym dość mizerny, ponieważ w starej wersji Solid Edge w kilkanaście minut pracy (dla osoby nieobeznanej do pół godziny) można osiągnąć taki efekt (HV300 z zachowanymi wymiarami): Oczywiście stworzenie takiego modelu zajmuje kilka minut, lecz celem kursu byłą nauka obsługi programu, a nie było zamodelowanie serwa. A Solid Edge w wersji najnowszej (ST4) edukacyjnej jest dostępny na stronie producenta za darmo, w związku z czym gdy tylko ogarniemy zmiany w nowym interfejsie zamierzamy z Bobbym rozpocząć jakiś kurs właśnie na tym programie. Życzę Wam powodzenia. Myślę, że im więcej tego typu kursów tym lepiej. W końcu wiedzy nigdy zbyt wiele. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
BlackJack Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 A mnie w większości kursów smuci jedno. Obecnie wszędzie w życiu mamy parcie na 3D. Ok jest fajne git, sam nawet czasami z modelowania 3D korzystam. Tylko że artykuły tego typu skupiają się głównie na tym jak zrobić jakiś model poglądowy, ale nikt się nie skupia jak go wykorzystać tzn. jak zrobić wydruki szablonów, rozłożyć model na takie szablony, aby można je wykorzystać jako formatki do wycinania elementów. 2 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Polecacz 101 Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę. Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę. Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay! • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny • Usługa projektowania PCB na zlecenie • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber Zobacz również » Film z fabryki PCBWay
slawko_k Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 davidpi, Popieram kurs KD93, Znam amatorsko SolidEdga od lat (v14,15,17,19) Ostatnio u kogoś zauważyłem SolidWorksa. Podoba mi sie. Dlaczego? - SW wciąga dxf i dwg ( W SE z tego co w sieci znalazłem jest to płatny dodatek) - SW łątwo tworzy dxf i dwg - SW wciąga pliki SE (SE nie wciąga plików SW) - w SW łatwiej tworzy się relacje w złożeniach - do SW jest więcej tutoriali na stronach czy YT - do SW jest więcej przykładowych gotowych modeli ( ostatnio szukałem serw bo nie chciało mi sie rysować i wszystkie jakie znalazłem były pod SW) Dodatkowo bardzo łatwo w SW: - oszacować wagę tworzonej części lub całego złożenia - określić środek ciężkości części lub złożenia - otworzyć 3wymiarowego pdf'a ( mozna model obracać i zbliżać a Acrobat Reader) W SE pewnie też są takie funkcje ale nie rzucają się tak w oczy To są moje prywatne spostrzeżenia Ostatnio bawiłem się najnowszym SE i widzę ze upodobnili interfejs oraz logike tworzenia elementów do SW. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
davidpi Luty 3, 2012 Autor tematu Udostępnij Luty 3, 2012 A mnie w większości kursów smuci jedno. Obecnie wszędzie w życiu mamy parcie na 3D. Ok jest fajne git, sam nawet czasami z modelowania 3D korzystam. Tylko że artykuły tego typu skupiają się głównie na tym jak zrobić jakiś model poglądowy, ale nikt się nie skupia jak go wykorzystać tzn. jak zrobić wydruki szablonów, rozłożyć model na takie szablony, aby można je wykorzystać jako formatki do wycinania elementów. Masz rację z tym, że samo modelowanie bez wykonywania jest jak robot bez czujników 😉 Oczywiście będzie o tym mowa w dalszych częściach kursu. Omówię to szczegółowo przy tworzeniu rysunków. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
KD93 Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 Obecnie wszędzie w życiu mamy parcie na 3D. Ok jest fajne git, sam nawet czasami z modelowania 3D korzystam. Tylko że artykuły tego typu skupiają się głównie na tym jak zrobić jakiś model poglądowy, ale nikt się nie skupia jak go wykorzystać tzn. jak zrobić wydruki szablonów, rozłożyć model na takie szablony, aby można je wykorzystać jako formatki do wycinania elementów. Są to bardzo proste operacje eksportu modelu 3D do rysunku 2D, rzeczywiście każdy kurs powinien zawierać taką część. - do SW jest więcej tutoriali na stronach czy YT W SE są tak dobre tutoriale w programie, że nie potrzeba żadnych z YT. - do SW jest więcej przykłądowych gotowych modeli ( ostatnio szukałem serw bo nie chciało mi sie rysować i wszystkie jakie znalazłem były pod SW) Są strony typu 3D Content Central, gdzie jest masa gotowych części i zdecydowana większość z nich również w plikach STEP, które SE otwiera otwiera bez problemu. Dodatkowo bardzo łatwo w SW:- oszacować wagę tworzonej części lub całego złożenia - określić środek ciężkości części lub złożenia W SE również, dziwi mnie że po tylu latach nie znalazłeś tej funkcji. A poza tym, nigdzie nie napisałem że SW jest zły i badziewny, ponieważ skoro większość Europy zachodniej z niego korzysta, to ma jakiś powód. Napisałem tylko, że to wybór najgorszy z możliwych do kursu na forbocie, ponieważ nie ma darmowych wersji programu. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
mog123 Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 KD93, co budujesz że aż HV300 używasz?🙂 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
KD93 Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 Prom kosmiczny 😅 Do szkolno-polsko-francusko-turecko-rumuńsko-unijnego projektu mechatronicznej ręki. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
majster87bdg Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 slawko_k -Solid otwiera dxf'y i dwg bardzo prosto i szybko -tworzy pliki dxf oraz dwg jak kto woli bez problemu i nie jest to czasochłonne,-wciąga pliki SW rozniez bez problemu -co do relacji to jest Flash FIt (tzw inteligentne relacje) oraz jak kogos interesuje inny typ relacji to do wyboru jest sporo roznych, wszystko jest jasno opisane co jak z czym składac) -są samouczki w programie które pozwalają bardzo szybko ogranąć program i jego moduły, poza tym na necie są strony z pdf'ami tego jest naprawdę mnóstwo,-co do części przykładowych to stron z takimi częściami w różnych formatach tez jest wiele, również wiele firm udostępnia modele swoich produktów w różnych formatach więc zawsze coś się dobierze co do wagi, srodka ciężkości i innych właściwości fizycznych, jest do tego jedno narzędzie i masz wszystko jasno opisane. pdf'y 3D dostępne są od wersji ST4 W swojej klasie programów Solid Edge jest niezastąpiony... pozdro Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
slawko_k Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 -Solid otwiera dxf'y i dwg bardzo prosto i szybko-tworzy pliki dxf oraz dwg jak kto woli bez problemu i nie jest to czasochłonne,-wciąga pliki SW rozniez bez problemu zatem mnie oświeć i powiedz jak to zrobić. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
KD93 Luty 3, 2012 Udostępnij Luty 3, 2012 Ja mogę oświecić jak tworzy pliki dwg i dxf, bo robiłem takie żeby wysłać "Skarabeusza" do cięcia. Eksportujesz 3D do 2D, zamieniasz łuki na krzywe i teraz nie wiem dokładnie, czy jest narzędzie "eksportuj", czy po prostu zapisujesz w tym rozszerzeniu. W każdym razie da się bez większych problemów. Co do wyciągania SW, to v.19 wyciąga, ale nie zawsze kompletne. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
majster87bdg Luty 6, 2012 Udostępnij Luty 6, 2012 aby otwierac dxfy należy wczesniej odpowiednio skonfigurowac plik seacad.ini i ustawic zeby otwierał pliki w mm a nie w calach ajk jest to domyślnie w solidzie, mozna ustawic sobie czy ma importowac kolory jako kolory albo poprostu wszystko czarne, no i oczywiscie aby domyslnie otwierał pliki w module draft,co do tworzenia dxf'a to rzutuje się część robi się poszczegolne rzuty przekroje co tam wszystko chcesz albo mozna szkicowac od nowa i wystarczy zapisac plik jako DXF bądź DWG albo jakis inny format, jest ich tam kilka,otwieranie plików SW (SLDPRT czy jakie one tam mają rozwinięcie) odbywa się poprzez OTWÓRZ, wybierasz plik który cię interesuje a następnie wybiera się moduł PART i translator ładnie zaimportuje wszystko co trzeba.. chyba wszystko... pozdro 1 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
slawko_k Luty 6, 2012 Udostępnij Luty 6, 2012 Dzięki. przetestuje. Szczególnie te dxf'y mnie interesują. A o jakiej wersji piszesz bo v17 iv19 po prostu zawis mi robiły przy imporcie dxf. Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
majster87bdg Luty 7, 2012 Udostępnij Luty 7, 2012 od V15 sie bawie w solidzie i z tego co pamietam to nie było zadnych problemów, aktualnie mam st3 i cały czas kozystam z DXFow od klientow i czasem tylko problem jest z treścią w tabelkach itp co do samego rysunku jest wszystko spoko tak jak ma być, a do podglądu DXFa mozna kozystac z darmowego DWG trueview i porownac z rysunkiem w solidzie i skorygowacprzesuniete opisy itp. pozdro Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Pomocna odpowiedź
Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!
Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!