Sumo Sumopiech

[Piechol]

Witam serdecznie

Jest to moje pierwsze dzieło. Robocik nazywa się SUMOPIECH. Jego serce to Arduino Duemilanowe. Jako czyjniki linii zostały użyte TCRT5000L, natomiast jako czujniki odległości DYP-ME007. Niestety robot zasilany jest paluszkami ale planuje zakupic akumulatorek.

Jako napęd wykorzystane dwa przerobione serwa TURNIGY 1160A o momencie obrotowym 2,1 kg/cm. Oprogramowanie jest napisane w środowisku przystosowanym do Arduino. Bardzo łatwe do napisania dla początkującego.

Oto kilka fotek:

A oto filmik jak robot działa:

__________

Komentarz dodany przez: Treker

Dodałem brakujący załącznik.

[Sabre]

Zdajesz sobie sprawę, że nazywanie tej platformy robotem sumo jest bardzo mocno na wyrost.

[Piechol]

Tak????? Ato niby dlaczego???

[Sabre]

Weź go na jakieś zawody, na których jest sumo to będziesz zbierał kawałeczki tego co z niego zostanie po starciu z prawdziwym robotem sumo.

[Polecacz 101]

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

[Oxygen]

Przerobione serwa do robota sumo się nie nadają.

[gohandi]

Moim zdaniem ten komentarze Sabre był zbędny. Jeśli robot spełnia specifikację Sumo, to śmiało można nazwać go robotem sumo. Kwestia wygrywania zawodów to zupełnie inny problem. Przypomina, że jest to pierwsza konstrukcja autora więc takie komentarze wcale nie pomagają w podtrzymaniu hobby, a chyba o to tutaj chodzi.

[Sabre]

gohandi, niejednokrotnie na tym forum, konstruktorzy już udowadniali, że pierwszy robot może być klasą samą w sobie. A "przylepianie nalepki" z nazwą sumo do czegoś zobowiązuje.

[Naelektryzowany]

Jeżeli robot spełnia wymagania, to chyba można go nazwać sumo, a to, że ma nikłe szanse, żeby choćby zostać w całości przy kontakcie z rywalem to już inna sprawa.

Myślę jednak, że nie dla wygrywania, lub choćby uczestnictwa w walkach sumo został on stworzony. Jako sprawdzenie własnych umiejętności, czy zdobywaniu doświadczenia wystarczy, a ma jeden atut - cenę.

@edit

Trochę się spóźniłem z tym co chciałem napisać... nie odświeżyłem strony przed napisaniem posta 😉

[ps19]

Wszystko fajnie tylko na twoim miejscu przechrzcił bym go na minisumo.

Roboty Sumo mają silniki z momentem grubo powyżej 3Kg/cm2, dużo bardziej solidne konstrukcje i wagę około 3Kg, a twój waży maksymalnie 400g bez baterii (Ocena na podstawie zdjęć).

Radzę pooglądać zawody, albo chociaż filmy z zawodów - wtedy zobaczysz z jakimi siłami masz do czynienia.

EDIT: Jak na pierwszą konstrukcję dosyć dobrze się sprawuje.

[KD93]

Jeśli robot spełnia specifikację Sumo, to śmiało można nazwać go robotem sumo.

Problem w tym, że nie wiemy czy on spełnia specyfikację, bo nie są opisane jego wymiary a wydaje mi się dość długi.

[gohandi]

Sabre, jednym idzie lepiej innym idzie ciężej, ważne że ukończył konstrukcję. Spełniając wymagania możesz nazywać, zobowiązują obietnice oraz teksty w stylu "ja wam pokaże!". Natomiast demotywująca była twoja uwaga bo myślę że napracował się przy tym robocie. Nie mówię, że trzeba mówić rzeczy których się nie uważa ani chwalić wbrew sobie. Chodzi o konstruktywną krytykę, twoja taką nie była.

K93 Podważenie Sumowatości robota było na podstawie jego wytrzymałości która nie jest ujęta w żadnej mi znanej specyfikacji Sumo. Co do reszty rzeczy, można tylko wierzyć na słowo autorowi.

[Sabre]

Z punktu widzenia kogoś kto nie startował w żadnych zawodach (nie mówię tu o tobie) taka platforma może być rewelacyjna, ale dla kogoś kto brał udział w zawodach i wie jak wyglądają prawdziwi zawodnicy na dojo to takie a nie inne są realia.

Poza tym uważam, że nie należy nikomu mydlić oczu, a i nawet za pierwszą konstrukcję dawać 5 gwiazdek. Każdy ocenia według własnych kryteriów, jedni oceniają wygląd inni przydatność jeszcze inni coś zupełnie innego. Ja oceniam według własnych kryteriów i nie obawiam się komuś dać jednej gwiazdki jeśli uważam, że na jedną zasługuje jego konstrukcja. A to czy moja surowa ocena wpłynie na to, że ktoś porzuci to hobby czy zdeterminuje go do konstruowania jeszcze lepszych robotów to już inna sprawa.

[OldSkull]

Zgodzę się z Sabre, ale po części. Jako robot sumo - autor widać, że nie zadbał nawet o dociążenie, albo poszukanie mocniejszych serw. Ale z drugiej strony - jeździ, widać, że czujniki działają (co nie jest wcale takie oczywiste), jakby nie było kwalifikacje z kartonem by przeszedł (czego nie można powiedzieć o wielu bardziej bojowych robotach). Za to się należy minimum dodatkowa gwiazdka. Natomiast niewątpliwie autor musi pamiętać o napędzie, masie, broni, wytrzymałości, przyczepności.

[Piechol]

Ten robot nie będzie starował na żadnych zawodach jest to po prostu moja pierwsza konstrukcja.

Za niedługo będę się brał za taką którą wystawie na zawody.

Wiem ze Ten robot na zawodach nie miał by szans.

A co komentarzy Pana Sabre to po pierwsze jesteś dla mnie nie znaczącym człowiekiem żebyś wywierał na mnie jakikolwiek wpływ czy dalej będę się tym zajmował czy nie to śmieszne.

No cóż zdarzają sie i tacy ludzie...

Reszcie bardzo dziękuje za komentarze i na pewno wezmę sobie do serca.

Robot ten to dopiero początek.

[dondu]

Fajnie by było gdybyś pokazał schemat.

Nie przejmuj się komentarzami - sumo to sumo, tak jak samochód to samochód niezależnie czy syrena, czy Porsche 🙂