Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'lampki'.
Znaleziono 1 wynik
-
Witam wszystkich. Idą święta, więc wpadłem na pomysł przyozdobienia roweru programowalnymi lampkami migającymi w rytm kolęd. Założenia projektu: Tanio - z racji na ograniczony budżet na zabawę Praktycznie - im mniej dodatkowego sprzętu, tym lepiej Szybko - żeby realizacja projektu trwała max 2 tygodnie Co będzie potrzebne: Jednostka sterująca - na początku myślałem o Raspberry PI 2B (posiadam to urządzenie) i sterowaniu lampkami za pomocą gpio, jednak sama malinka zużywa dość dużo prądu (1.1 - 2.3 W) i nie wiem, jak znosi niskie temperatury. Drugi pomysł to telefon z Androidem i sterowanie za pomocą USB, ale tu raczej nie obejdzie się bez dodatkowego kontrolera, gdyż sam USB posiada piny +5V, D+, D- oraz GND, więc sterowanie odbywałoby się przy pomocy pakietów danych. Trzeci pomysł to Arduino lub jeszcze mniejszy mikrokontroler. Lampki - chcąc podejść do tego budżetowo, można puścić 3 zestawy lampek i sterować nimi on/off (8 kombinacji), trochę słabe. Chcę sterować każdą lampką osobno. Tu są 2 podejścia: albo każda lampka posiada wszystkie składowe RGB, albo każda jest konkretnego koloru. Zależy, jak to cenowo wyjdzie. Panel użytkownika (opcjonalnie) - jeśli użyję malinki, to można dokupić jakieś przyciski do przełączania trybów, zmiany programu, ewentualnie skomunikować ze smartfonem. Jeśli użyję telefonu z Androidem, no to aplikacja w Javie albo wynalazkach typu React Native. Problemy do rozwiązania: Czy taśmy RGB to dobry pomysł, czy raczej wyprowadzić każdą lampkę osobnym przewodem? Taśma RGB może popsuć efekt. Luźne lampki wyglądają bardziej choinkowo. Zauważcie, że w co najmniej 2 miejscach potrzebuję rozdzielić lampki (np. na sztycę i na tylne widełki). W przypadku lampek z osobnym przewodem nie stanowi to większego problemu, a co w przypadku taśm RGB lub łączonych lampek? Ile będzie takich punktów, to kwestia optymalizacji. Jak do tego podejść? Jednym ze sposobów jest kupienie kilku taśm RGB. A czy jest to możliwe, aby je po prostu podzielić bez prowadzenia dodatkowego przewodu? Jeśli zdecyduję się na smartfona + microUSB, to czego użyć jako kontroler? Są gotowe rozwiązania do sterowania diodami? Na myśl mi jeszcze przychodzą przerzutniki - gdyby sekwencja zapalania światełek była znana - a to będzie zależeć od pliku w formacie MIDI. Ewentualnie zastosowanie jakiejś formy pamięci przy każdej lampce. Tańsze (acz mniej estetyczne) już chyba będzie wyprowadzenie osobnego przewodu do każdej lampki. Zasilanie - czy +5V z microUSB 2.0 uciągnie całość? jak nie, to power bank z wyjściami 1A lub 2A. Czy Android umożliwia na dowolne sterowanie D+ i D- w USB, czy trzeba napisać sterownik? Propozycje rozwiązania: Raspberry PI 2B jako kontroler, program w JavaScript + moduł do obsługi gpio i plików midi (wszystko już jest), podpięcie taśmy LED do gpio lub osobnych diod do osobnych wejść GPIO Arduino lub inny mikrokontroler + program w... pewnie w C Telefon z Androidem jako kontroler + aplikacja + jakiś minikontroler + taśma/lampki/??? Trzecia opcja mi się najbardziej podoba. Na początek trzeba rozwiązać problem z lampkami, czego użyć, jak to połączyć i do tego dobrać odpowiednie rozwiązanie sprzętowe. Może coś mi podpowiecie. Projekt czysto hobbystyczny, żeby się czegoś nauczyć.