Marekk, robiłeś zdjęcia aparatem z którego wyciągnąłeś te silniczki? Spróbuj włączyć funkcję makro przy robieniu zdjęć z tak bliska, aparat łatwiej ustawi właściwą ostrość.
Jeśli chodzi o małe silniczki, to poszukaj czegoś o miniaturowych dyskach twardych, jakie były stosowane w poprzedniczkach kart CF, tam był przecież wirujący talerz i coś musiało go napędzać.
Schemat niestety nie istnieje, bo robot i tak nie działa tak jak było to w moim planie. L293 można spokojnie zastąpić tranzystorem, ewentualnie ich parą, wychodzi taniej, ja niestety tego nie zmieniałem taką możliwość zauważyłem dopiero po zbudowaniu.
Einstein, Pascal i Newton grają w chowanego,
Einstein szuka, Pascal schował się w szafie, a Newton stoi na środku pokoju i rysuje wokół siebie kwadrat 1mx1m, Einstein kończy odliczać i woła:
- Newton, znalazłem Cię.
-Wcale nie. Zastanów się, przecież Newton na metr kwadrat to Pascal.
I kawał dla Fanów matematyki:
Przychodzi PI do I, nawiązuje się rozmowa
I mówi: Bądź skończona
PI na to: Bądź normalna
Ja i tak nadal uważam że zbudowanie od początku jakiegoś najprostszego robocika, daje więcej satysfakcji i wiedzy, niż złożenie bardziej skomplikowanego z gotowych elementów. To tak jak malowanie obrazu i składanie go z puzzli.
Na początek najlepsze, są DIODA, lutownica i trochę elementów.
Więcej się dowiesz i zaoszczędzisz, bo robota za 700 - to co zlutujesz - owszem ale jak nie umiesz lutować i spalisz kolejno wszystkie elementy, to problem. Jak umiesz lutować to lub kupisz złożonego (ale fajna nauka budowania robotów), zaprogramujesz parę razy i kupujesz kolejnego droższego bo temu się skończyły możliwości, albo nie masz takiej wiedzy aby je wykorzystać.
Fajna droga nauki budowy robotów jak nie chcesz się nic nauczyć i nie masz co zrobić z pieniędzmi.
- pewnie jakby śniegu napadało na trasę, albo jak by były jakieś przeszkody:) myślę, że chodzi o to aby czujniki były bliżej podłoża lub o aerodynamikę🙂
Jak komuś uda się zrobić robota zasilanego kolektorami słonecznymi to niech się pochwali, bo jak długo interesuję się odnawialnymi źródłami energii to takiego nie widziałem:) Kolektory służą do ogrzewania wody za pomocą promieni słonecznych, a nie do wytwarzania prądu. Chyba że mówimy o ogniwach konwekcyjnych, gdzie ogrzewa się ciecz i jej ruch wymuszony konwekcją wytwarza prąd elektryczny, ale w dalszym ciągu nie są to kolektory, tylko co najwyżej baterie słoneczne.
Jeśli chodzi o śmieci to polecam artykuł z młodego technika "plazmowa utylizacja śmieci", nie dość że nie ma szkodliwych produktów to można wiele zyskać (prąd elektryczny, etanol).
Nie ma co się bawić w EKOlogiczne źródła energii, dopóki ktoś nie wymyśli jak ją sensownie zmagazynować.
Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem w salonie samochodowym:
-A ile kosztuje Bentley GT coupe?
-250 tys. $.
-A na kredyt? Na rok?
- 25 tys miesięcznie.
- Duużo.. A na dwa lata?
-12500 miesięcznie.
-Kurcze też niemało.
-To może miał by Pan ochotę na jakiś tańszy samochód?
-Ochotę to bym miał, ale płyta się nam przewróciła na taki.
Tam jeżdżą samochody normalnych rozmiarów po normalnych drogach i potrafią nie tylko jeździć w kółko i zatrzymać się przed przejściem, ale znaleźć właściwą drogę w mieście, zaparkować na parkingu i ustąpić pierwszeństwa innemu samochodowi na skrzyżowaniu.