Bardzo fajny, dobrze jeździ i co najważniejsze: nie ma problemu z estetyką. Pomysłowa obudowa, jeden z nielicznych światłolubów, który nie wygląda jak puszka po konserwach z bardzo nowoczesnymi częściami od składaka. Kable nie poplątane. Widać, że nie zrobiony za pomocą niezwykle precyzyjnej ciupagi. Gratulacje. Masz piwko.
[ Dodano: 11-02-2011, 14:13 ]
A co do line followera to wymyśliłem sposób, w jaki bez zmian w schemacie można zmienić go na niego przerobić. Będzie on jeździć po białych liniach. Kierujesz fototranzystory ku podłodze, w podwozie montujesz diodę lub małą latareczkę. Fototranzystory i źródło światła musisz skonfigurować tak, aby do czujników trafiało tylko światło odbite.