Zasilanie modelu panelami slonecznymi

Witam serdecznie , mam taki problem . planuje powtorzyc cos na miare tego projektu : http://www.atlantiksolar.ethz.ch

gdzie to model bedzie zasilany z baterii ktora ladowalaby sie energia sloneczna . niemniejjednak nim zacznie sie budowa modelu i jakiekolwiek przymiarki potrzebowalbym wstepnie wiedziec , jaka ilosc paneli slonecznych bede potrzebowal , zeby naladowac baterie , oraz w jaki sposob "przetrwac" noc ...

zastanawiam sie czy jestescie w stanie moi drodzy pomoc mi w dotarciu do tych informacji .

czyli pomoc obliczyc ilosc paneli ich wielkosc , dobrac cala elektronike do tego .

Pozdrawiam

To proste: musisz zacząć od przeczytania książki o aerodynamice, bo płatowiec - jego konstrukcja i osiągi będzie tu kluczowy. Musisz umieć policzyć rzecz tutaj najważniejszą: ile mocy potrzebujesz do utrzymania platformy w locie poziomym. A to zależy od mnóstwa czynników: od prędkości, profili skrzydeł, oporów każdego elementu, masy itd. Jeżeli wyznaczysz wykres tzw. doskonałości aerodynamicznej statku, będziesz znał optymalną prędkość przy której dana, ta konkretnie konstrukcja ma najlepszą sprawność aerodynamiczną. Do tego dobierzesz śmigło i jego napęd a potem musisz już tylko zapewnić dostarczenie tej mocy do silnika plus nadwyżka związana z pracą systemów elektronicznych: komputerów pokładowych, telemetrii, zdalnego sterowania, zarządzania energią itd.

Na wstępie możesz założyć, że do utrzymania lotu poziomego typowego, niewyczynowego motoszybowca o rozpiętości ok. 1.8m wystarcza moc ok. 50W. Powierzchnia nośna skrzydeł takiego latacza to ok. 15-20dm² czyli powiedzmy 0.2m². Słońce daje w Polsce, w południe w lato ok. 1100W/m². Przy sprawności ogniw np. 12% dostaniesz z tego 120W a z powierzchni 0.2m² już tylko 24W. Będziesz musiał zaprojektować zupełnie inne skrzydła i położyć na nich supersprawne, drogie i elastyczne baterie słoneczne. Potrzebujesz przecież z 60-70W mocy na wszystko, nie licząc przecież ładowania akumulatorów na noc. Postaraj się naprawdę bardzo a za kilka lat badań i doświadczeń (dawaj znać jak idzie) na pewno zobaczymy Twój pojazd w powietrzu 🙂

Czy to jakoś Ci otwiera oczy?

malyboa, obejrzyj te filmy:

i kolejne z tego kanału dotyczące takiego modelu. Może uzmysłowisz sobie jaki to ciężki temat.

Marek dziekuje bardzo pieknie to opisales . zrszta drugiemu koledze za linki rowniez , juz je widzialem . ja nie mowie ze dzis trzeba to zbudowac . Nie mowie ze rozpietosc skrzydel to mialaby byc 1.8m bo rzeczywiscie sprawa wydaje sie byc przegrana. niemniejjednak . Mysle ze powolutku w takim temacie warto cos porobic.

Skoro wiemy ze to jest mozliwe

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

"Nie mowie ze rozpietosc skrzydel to mialaby byc 1.8m bo rzeczywiscie sprawa wydaje sie byc przegrana"

Nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli, ale moim zdaniem powinna być dużo większa niż te 1.8m - to akurat przykład jednego z moich motoszybowców. Im mniejsze wymiary skrzydeł tym latacz gorzej sobie radzi, bo spada liczba Reynoldsa (gruba książka!) i zmieniają się charaktery opływów. Jeżeli chcesz zbudować sprawną platformę latającą to musi być jak największa, lekka, mieć duże wydłużenie skrzydeł (szybowce - jeszcze grubsza książka), bardzo niskie opory szkodliwe czyli dobrze dopracowane szczegóły aerodynamiczne (przejście skrzydeł w kadłub, winglety?, chowane podwozie, usterzenie, brak wystających antenek itp), mieć duże, wolnoobrotowe śmigło, bardzo sprawny napęd, najlepsze dostępne ogniwa słoneczne, bardzo sprawne przetwornice DCDC z obowiązkowym MPPT (kolejna książka..), jak największą gęstość energii w akumulatorach licząc na gram i na cm³ (hm, to już trzecia cegła?), bardzo sprawny falownik silnika BLDC (czwarta pozycja na półce) i sam silnik zoptymalizowany konstrukcyjnie do założonych obrotów śmigła.

Wtedy pozostanie już tylko wstępnie naładować akumulatory, poczekać na słoneczny, letni dzień i.. latać do upadłego.

Czy mogę zadać niedyskretne pytanie jak poszła budowa robota jeżdżącego po bieżni czy niszczarki sterowanej Arduino? Może jakiś inny zrealizowany, własny projekt? Bo mam nieodparte wrażenie, że rozmawiam z przedszkolakiem...

Dziekuje CI bardzo za twoje wyczerpujace wypowiedzi . Teraz widze jak daleko jestem od takiego pomyslu .

Projekt mojej niszczarki to inny temat ktory ostatecznie zostal porzucony gdyz okazal sie totalnie nieoplacalny . Niemniejjednak nauczylem sie przy nim bardzo duzo . Temat mozna zamknac gdyz zostalem juz uziemiony ostatecznie . Nie bede wiecej tu pytal o nic. Dziekuje

Dużo, ale widocznie niewystarczająco by zamiast lecieć do komputera, zadawać dziecinne pytania i rozpalać w sobie słomiany ogień dorosnąć i poświęcić jedno-dwa popołudnia na przypomnienie sobie paru faktów z fizyki, przeczytanie kilku artykułów i/lub wypożyczenie pierwszej z brzegu książki z lokalnej biblioteki. Wiesz, to taki dom z książkami i często miejscem do ich czytania.

Nomen omen - uziemiony... trafne.

z lokalnej biblioteki. Wiesz, to taki dom z książkami i często miejscem do ich czytania.

Złośliwości złośliwościami, ale możecie wrzucić jakiś spis sprawdzonej literatury z podstawowymi informacjami na ten temat?

Na przykład "Podstawy Fizyki" Halliday, Resnick, Walker. Trochę cegła, ale pokrywa mniej więcej poziom podstawówki i część liceum (z czasów "starej starej matury").

Fakt, że "rzeźnik na wakacjach" to lektura obowiązkowa na pierwszym roku studiów 🙂

"..na ten temat"

Na który temat? Bo aerodynamika od ogniw słonecznych leży tak daleko jak silniki BLDC od akumulatorów.