Skocz do zawartości

[Test/recenzja] Zestaw dla robotyka - Proxxon + statyw wiertarski + imadło


Treker

Pomocna odpowiedź

Muszę przyznać, że od dawna recenzja sprzętu nie sprawiła mi tyle frajdy. Sporo przyczyniła się do tego marka, jakiej elektronarzędzia miałem okazję przetestować. W niniejszym artykule opiszę spostrzeżenia i uwagi, jakie nasunęły mi się po kilku tygodniach zabaw (czyt. pracochłonnego recenzowania) z narzędziami firmy Proxxon, które do testów dostarczył sklep SwiatNarzedzi.pl

UWAGA, to tylko wstęp! Dalsza część artykułu dostępna jest na blogu.

Przeczytaj całość »

Poniżej znajdują się komentarze powiązane z tym wpisem.

6.jpg

  • Lubię! 2
Link do komentarza
Share on other sites

Każdy kto miał możliwość pracy z tanimi szlifierkami za 50zł oraz sprzętem markowym, bez wahania odpowie, że warto dołożyć na sprzęt, który przetrwa lata.

Veto! Ja na podstawie swoich doświadczeń z różnymi wynalazkami stwierdzam, że do drobnych prac jakie wykonuję od czasu do czasu szlifierka "za 50zł" się bardzo dobrze sprawdza, nie widzę potrzeby płacenia 3x tyle za coś, co działa identycznie, a jest tylko ciut wygodniejsze w użyciu (jeśli trzymamy w ręce a nie używamy statywu). W mojej szlifierce po 3 latach nawet nie wymieniłem szczotek.

Z zalet i wad które wypisałeś, Proxxon ciszej pracuje i ma głowicę w zestawie, całą resztę mógłbym przypisać 3/4 szlifierek które można kupić do 80zł.

Tak więc nie każdy 😉

Link do komentarza
Share on other sites

Może miałeś szczęście 😉 Moja przygoda ze szlifierką za 90zł była taka:

- wyjęcie z opakowania

- uruchomienie

- 3 minuty cięcia laminatu i wszystko stanęło na zawsze 😉

Rozumiem Twoje zdanie, jednak gwarantuję, że gdybyś chwilę popracował takim Proxxonem, to zauważyłbyś więcej różnic. Nie zapominaj też, że do tanich narzędzi nie łatwo znaleźć dedykowany statyw - pomijam już fakt jego stabilności. Podwójne łożyskowanie, płynna regulacja obrotów tego też tak łatwo nie znajdziesz, a przy dłuższej pracy okaże się jednak ważne.

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Zależy do czego, używałem Dremela i byłem zadowolony, jednak teraz go wymieniam na Proxxona i raczej szybko z niego nie zrezygnuję. Wszystko jest dobre, do czasu, kiedy nie ma się okazji popracować na czymś jeszcze lepszym 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

No cóż, widzę niebo a ziemia w porównaniu do Dremela. Wiem ile kosztował mój Dremel i statyw do niego i widzę jaka jest różnica w wykonaniu obydwu narzędzi. Ja zmieniłbym nieco plusy i minusy. Na plus dodałbym mocowanie tak statywu jak i samego narzędzia, w obydwu przypadkach jest to metal z zaciskowym uchwytem. To jest ogromny plus, w Dremelu jest niestety i w uchwycie i w narzędziu gwint i nakrętka z tworzywa. Na minus zaliczyłbym dźwignię opuszczania w osi y, według mnie jest za krótka i za mała kulka jest na końcu, akurat w przypadku Dremela jest wielka wajcha z wielkim uchwytem z tworzywa. No i to coś na statywie, na samej metalowej podstawie, coś jak uchwyt, w Drmelu nic nie ma, przynajmniej w moim zestawie nie było. Do tego jeszcze jeden minus na konto Dremela, w statywie do przykręcania są miernej jakości i bardzo niepraktyczne motylki, kto używał ten wie jak są niewygodne do przykręcania, a tu widzę wszędzie dość długie wajchy 🙂.

Gdybym mógł gdzieś potrzymać, podotykać i naocznie ocenić i jedno narzędzie, i drugie to pewnie bez wahania wybrałbym Proxxona, Dremel wydaje mi się trochę przereklamowany.

Link do komentarza
Share on other sites

Dodam jeszcze, bo umknęło to w recenzji. Podstawa statywu jest bardzo solidna, są przygotowane otwory na śruby mocujące. U siebie przykręciłem go wkrętami do blatu.

Sabre, co do braków o jakich piszesz, to Proxxon ma w ofercie więcej statywów. Myślę, że któryś spełniłby Twoje oczekiwania.

Link do komentarza
Share on other sites

Teraz ceny się zmieniły (tzn. poszerzyli zestaw z wałkiem i przy okazji podbili cenę o 50zł) - jak ja kupowałem mojego Dremela to w cenie Proxxona miałem Dremela z wałkiem. A wersje 12V uważałem za drogie (bo trzeba jeszcze dokupić zasilacz) i zbyt niepraktyczne. Statywy proxxon też ma droższe - ael to mniej więcej podobna grupa cenowa.

Mogę potwierdzić, zatrzymanie Proxxona nawet na najniższych obrotach jest bardzo trudne. Ja, po pierwszej próbie dałem już sobie spokój z tym testem - wolałem nie stracić palca

Stąd pytanie: czy czasem nie ma tam regulatora obrotów ze sprzężeniem od czujnika prędkości obrotowej? Bo tak naprawdę 99.9% wiertarek nie ma regulacji obrotów tylko regulację napięcia (dla AC średniej wartości napięcia wyprostowanego). I dlatego na małych obrotach można je zatrzymać. Jeśli to mają to jest to ogromny plus. Jesteś w stanie rozkręcić obudowę i to sprawdzic?

Link do komentarza
Share on other sites

Sabre, tak jest tylko jedna prowadnica. Szczerze mówiąc nie sprawdzałem czy można ją dokupić. Jednak z technicznego punktu widzenia (statywu) nie powinno być żadnych problemów z kilkoma prowadnicami.

OldSkull, zobaczę, co da się zrobić 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

Jeśli Proxxon miałby czujnik i sprzężenie od niego to już wiem co trafi na moją listę narzędzi do kupienia. Osobiście brakuje mi niewielkiej wiertarki z niskimi obrotami do wiercenia chociażby w aluminium. Dremel się do tego nie nadaje, na najniższych obrotach nie ma siły, a na wyższych obrotach już mi się zdarzało, że się zatrzymywał bo wiertło zamiast przewiercić to się wkręcało w blachę. Nie chcę kupować wiertarki z przekładnią bo raz, że jest sporo większa, a dwa, że wolę mieć jedno narzędzie. Niestety czasami korzystam ze zwykłej wiertarki do takich prac, ale ma ona bardzo kiepski uchwyt, ale czego chcieć od wiertarki za niecałe 40zł 😉.

Link do komentarza
Share on other sites

Rozebrałem go, co nie było łatwe. Pierwszym problemem były śrubki i pierścień, który blokował obudowę. W ciągu kilku dni wrzucę zdjęcia dla ciekawskich. Jednak z tego co widziałem, nie widać tam żadnego sprzężenia od wyjścia. Możliwe, że jest jakoś ukryte, a tego nie zauważyłem zerknę dokładniej wieczorem.

Praktycznie całą obudowę zajmuje silnik, który jest olbrzymi i wykonany bardzo dobrze - zresztą zobaczycie sami.

Link do komentarza
Share on other sites

To ja też się wypowiem, a co! 😅

Pierwsza miniszlifierka, jaką kupiłem, to był Ferm, czyli podróba Dremla 200. Standardowy zestaw, czyli narzędzie, milion końcówek, wałek giętki, statyw i walizeczka. Najpierw miałem niespodziankę, bo wałek rozleciał się przy najwyższych obrotach i do tej pory mam śliczną bliznę na pół kciuka (minęły ze 3 lata). Okazało się, że końcówka walka składała się z dwóch części skręconych ze sobą, a pomiędzy nimi była sprężyna. Blokada taka niby sprytna. Tylko gwint się zjechał bo niskiej jakości plastik, a co za tym idzie całość wystrzeliła, wyszarpnęło mi się z dłoni i rozpędzone wiertło przejechało po paluszku 😃 Potem skleiłem jakimś epoksydem i w zasadzie służy mi do teraz. Minusy tego narzędzia to troszeczkę za niska moc i duże bicie w przypadku pracy bez wałka, dodatkowo dołączone końcówki szybko się zużywały.

Właśnie to bicie spowodowało, że zdecydowałem się na kupno dremla 3000. Kupiłem go w zestawie z zaciskiem wiertarskim i wałkiem giętkim, do tego kilkanaście końcówek. Jestem z niego bardzo zadowolony, jest solidny, uniwersalny, wykonany z wysokiej jakości materiałów. Jedyny minus? Cena.

Obecnie używam obu, bo jestem zbyt leniwy na ciągłą zmianę końcówek. Wiszą sobie na statywie na krawędzi biurka, oba z wałkami giętkimi. Ferm najczęściej służy mi do cięcia i szlifowania, dremlem wiercę i frezuję.

Wiem już, że następnego kupię Proxxona - przekonał mnie statyw wiertarski.

Link do komentarza
Share on other sites

przejechało po paluszku Potem skleiłem jakimś epoksydem i w zasadzie służy mi do teraz.

Ale z Ciebie lekarz polowy O_O 😉

Pamiętaj, że statyw ma również Dremel. Osobiście ja bym szedł raczej w tym kierunku w któym już masz osprzęt - bo niestety ale spora część jest niekompatybilna.

Link do komentarza
Share on other sites

Oj tam, niefortunnie wypowiedź ułożyłem. Chodziło o to, że wałek skleiłem epoksydem. A palec... Nawet nie krwawił, bo wiertło tak rozgrzane było, że rana od razu się zapiekła 😅

Wiem, że Dremel ma statyw, ale jakoś mniej solidny mi się wydaje. A jak będę miał 3 wiertareczki to będę mógł się jeszcze bardziej rozleniwić z wymianą końcówek 😅

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.