Kwota może i spora, ale myślę, że jak na praktycznie cały dzień opieki nad dzieckiem, 2 posiłki dziennie (II śniadanie i obiad) oraz do tego ciekawe zajęcia, to jest przystępna.
Inna sprawa, to znając bełchatowskie realia, zapewne sporą część tej kwoty rodzic będzie mógł sobie dofinansować (odpisać) z elektrowni/kopalni w ramach dofinansowania wakacyjnego wypoczynku dziecka z działów socjalnych tych zakładów (wiem co mówię, bo sam od 8 roku życia jeździłem z bełchatowskiej elektrowni na kolonie i obozy, a obecnie wczasy i nie rzadko ojciec (czy obecnie jak wyjeżdżam na wczasy to ja) ponosił za mnie 1/3 czy tylko połowę kosztów eskapady i to nie gdzieś w Polsce, ale w miejsca typu Hiszpania, Grecja, Włochy, Turcja.